Ale nasz czytelnik wyraźnie zaznacza, że zlecał przelewy rano, a inni klienci donoszą już wręcz o kilkunastodniowych zatorach. KNF zaznacza, że zgłaszane nieprawidłowości nie podlegają jej nadzorowi. Urząd klasyfikuje grupę Fritz jako hybrydową instytucję płatniczą. To znaczy, że ma ona zezwolenie na przyjmowanie wpłat gotówki i realizacji przelewów. Oprócz tego Fritz Group wykonuje inną działalność gospodarczą – wymianę walut. Taka “inna działalność” nie podlega przepisom ustawy o usługach płatniczych, dlatego nie jest kontrolowana przez KNF.
Firma nadal możedziałać jako internetowy kantor, a nadzór nie ma żadnych narzędzi, żebypowstrzymać biznes, nawet w kiepskiej sytuacji finansowej, przed przyjmowaniemwpłat na poczet wymiany. Fritz Group uzyskała zezwolenie KNF na świadczenie kilku typów usług płatniczych – m.in. Prowadzenia rachunku płatniczego, wykonywania transakcji płatniczych, przyjmowania wpłat i wypłat gotówki. Obok tych czynności prowadzi działalność internetowej wymiany walut, przypomnijmy, nieregulowaną. Jeśli platforma natomiast chce prowadzić rachunki płatnicze, czyli „konta”, na których pieniądze sąprzypisane poszczególnym zarejestrowanym użytkownikom, musi posiadać licencjęinstytucji płatniczej.
Sprawdzając opinie o nich – trafiają na kantor internetowy Fritz Exchange i przekonują się, że dodatkowo mogą na tym kantorze zaoszczędzić lub zarobić. W zależności czy sprzedają czy kupują obcą walutę. Firma miała licencję krajowej instytucji płatniczej nadaną przez KNF. Niebankowe kantoryinternetowe mogą funkcjonować, z punktu widzenia prawa, w co najmniej Bezpieczne havens w reflektor – JPY Skokrockets jako CHF Pandumbets dwóchformułach. Sama usługa wymiany pieniędzy w formie bezgotówkowej nie jest objętaprzepisami ustawy o usługach płatniczych i nadzorem KNF. Jeśli firma prowadzi tylkotaką działalność, nie musi uzyskiwać żadnych zezwoleń.
Letnie plany Wisły Kraków. Zgrupowanie w Polsce i wyjątkowy sparing
- Oprócz tego KNF podjęła ze swojej strony działania wyjaśniające.
- Ponad tydzień temu wysłałem e-maila do Fritz Exchange z pytaniami m.in.
- W związku z powyższym zablokowana została możliwość wykonywania transakcji zakupu i sprzedaży waluty.
- System nie działał i przelewy księgowane były ręcznie.
- Pierwsze rysy na wizerunku Fritz Group zaczęły pojawiać się już na przełomie czerwca i lipca.
KNF, jak informował portal bankier.pl, „cofnął zezwolenie na działanie firmy w charakterze krajowej instytucji płatniczej”. Przypadek kantoru Fritz Exchange prowadzonego przez FritzGroup pokazuje problemy wynikające z faktu, że działalność internetowychkantorów wymiany walut nie podlega w Polsce kompleksowym regulacjom prawnym. Przypomnijmy,że pierwsze doniesienia o kłopotach klientów platformy pojawiły się w połowie2018 r. Klienci skarżyli się, że nie otrzymują w terminie z powrotem środkówwysłanych do wymiany. „W związku z blokadą rachunków bankowych obsługujących platformę Fritz Exchange, Zarząd Spółki zmuszony jest zawiesić działalność platformy do momentu wyjaśnienia sprawy.
Kantor Internetowy FritzExchange
Fritz Exchange zwraca jednak pieniądze, chociaż dopiero po zagrożeniu kantorowi prokuraturą i policją. Trzeciego lipca pani Martyna zrobiła przelew na kilkadziesiąt tysięcy. Miała umówiony zakup samochodu i zależało jej na gotówce w konkretnym terminie. Miejsca przy nim nie są zarezerwowane już tylko i wyłącznie dla banków.
KantoryWalut.pl
- Firma miała licencję krajowej instytucji płatniczej nadaną przez KNF.
- Pomysł nałożenia na kredytodawców podatku od zysków nadmiarowych jeszcze bardziej podkopał ich szanse na rozwój.
- Jeśli platforma natomiast chce prowadzić rachunki płatnicze, czyli „konta”, na których pieniądze sąprzypisane poszczególnym zarejestrowanym użytkownikom, musi posiadać licencjęinstytucji płatniczej.
- Prokuratura Regionalna w Krakowie po pięciu latach śledztwa postawiła czterem osobom zarzuty oszustw, związanych z kantorem internetowym Fritz Group SA.
- Prokuratura oczekuje też na wynik czynności procesowych z zagranicy.
- Szukając alternatywy dla stacjonarnych punktów, która przede wszystkim zagwarantuje im większe bezpieczeństwo i oszczędność czasu, natrafiają na kantory internetowe.
Napisałam na policję i do prokuratury i czekam, czekam i czekam – żaliła się w sieci jedna z poszkodowanych. W najnowszym komunikacie o stanie sprawy śledczy podają, że kontynuowane są oględziny dokumentów i akt postępowań sądowych, których przedmiot związany jest z działalnością Fritz Group. Prokuratura oczekuje też na wynik czynności procesowych z zagranicy. Internetowy kantor Fritz Exchange cieszy się coraz większą popularnością wśród właścicieli firm, turystów, osób posiadających kredyty w innej walucie, a także pracowników zarabiających na przykład w euro. Jego największą zaletą jest na pewno bardzo atrakcyjny Trade Fort: fragmenty dokumentów z DC. Recenzje TradeFort kurs, ale nie tylko. Łączne aktywa naszego sektora bankowego to obecnie ok. 800 mld euro, czyli ponad cztery razy mniej niż największej europejskiej grupy finansowej.
Prokuratura Regionalna w Krakowie do 23 września przedłużyła śledztwo w sprawie nieprawidłowości związanych z kantorem internetowym Fritz Exchange. Ostatnio pozyskała kolejną opinię kryminalną. Do tej pory nikomu nie postawiono zarzutów, wstępnie jest mowa o 600 poszkodowanych osobach.
Tymczasem nieświadomi niczego klienci dalej mogą korzystać z usług. W zakładce „aktualności” znajdziemy komunikat dotyczący realizacji transakcji. W związku z szerzącą się plagą fałszywych sklepów internetowych postanowiliśmy uruchomić program “Bezpieczny Sklep”.
Indywidualne opinie
Powodem byłydoniesienia klientów o opóźnieniach w realizowaniu zleceń i wypłat. 4 wrześniaKNF cofnęła firmie zezwolenie na świadczenie usług płatniczych, ale nie oznaczato, że platforma wymiany walut nie będzie mogła funkcjonować. Internetowy kantor Fritz Exchange reklamował się jako bezpieczna platforma wymiany walut. Był jednym z pierwszych tego typu w Polsce i jednym z największych.
W wyniku tej działalności oszukali 594 ustalone już osoby i podmioty gospodarcze na łączną kwotę ponad 26 mln zł. Wszyscy poszkodowani dokonali wpłat środków pieniężnych celem przewalutowania. Wcześniej podejrzani wprowadzili je w błąd co do zamiaru i możliwości wywiązania się z usług płatniczych.
Problemy zaczęły się już w czerwcu i lipcu. Wtedy klienci skarżyli się na opóźnienie w wypłatach. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów stwierdził wówczas, że żadna skarga od klientów do nich nie dotarła a ci chcąc odzyskać swoje pieniądze powinni udać się na policję. W końcu w sprawę włączyła się Komisja Nadzoru Finansowego. Wezwała e-kantor do zaprzestania podpisywania nowych umów z klientami i bezzwłoczną wypłatę należnych środków.
Dzięki portalowi StrefaWalut.pl, możesz znaleźć placówki znajdujące się w pobliżu Twojego miejsca zamieszkania lub aktualnego miejsca pobytu. Jest to rozwiązanie wyjątkowo przydatne w sytuacji, gdy znajdujemy się poza domem w obcej miejscowości, a musimy szybko wymienić walutę. Ponadto zarząd spółki prosi Klientów platformy o wstrzymanie się z zasileniami rachunków”.
Koszty przelewów do e-kantoru
Środki pieniężne trafiające na rachunki płatniczepodlegają specjalnej ochronie, powinny być przechowywane w wyznaczony sposób inie wchodzą w skład masy upadłościowej przedsiębiorstwa. Rachunki mogą zostaćużyte do świadczenia usługi wymiany walut (np. jako „portfele”, w których środkioczekują na wymianę), ale może to być też usługa niezależna od e-kantoru. Problemy firmy Fritz Group zaczęły się w lipcu 2018 r. To wtedy spółką na wniosek klientów zainteresowała się Komisja Nadzoru Finansowego. 4 września KNF, jak informował portal bankier.pl, „cofnął zezwolenie na działanie firmy w charakterze krajowej instytucji płatniczej”.
Skargi klientów trafiły do Komisji Nadzoru Finansowego. Po tym jak e-kantor Fritz Exchange nie wypłaca pieniędzy, KNF wezwała spółkę do zaprzestania zawierania kolejnych umów z klientami. C)spółka, kontynuując działalność w zakresie usług płatniczych, stanowiłabyzagrożenie dla zaufania do systemu płatniczego. To miał być wielki sukces firmy, kilkumiliardowe obroty i współpraca ze znanymi sieciami handlowymi. Pan Maciej kupił w internetowym kantorze Fritz Exchange walutę za 20 tys. Skarg było tak dużo, że sprawą zainteresował się KNF.
Jak czytamy na stronie internetowej, jest to “w 100 proc. bezpieczna platforma umożliwiająca wymianę online aż 11 walut po aktualnie obowiązującym kursie”. FritzExchange.pl to kantor internetowy, który rozpoczął swoją działalność w 2011 roku. Od tego czasu serwis ciągle jest udoskonalany, by jak najbardziej zadowolić klientów. Kantor ten, niezwykle dużo uwagi poświęca bezpieczeństwu wszystkich transakcji, więc każdy kto ma w tym serwisie rachunek, może o swoje środki być spokojny. We Fritz Exchange waluty można wymieniać 24 godziny na dobę, 365 dni w roku.
Firma miała licencję krajowej instytucji płatniczej nadaną przez Komisję Nadzoru Finansowego. Tradycyjne wymienianie walut w kantorach stacjonarnych to nie tylko kilkadziesiąt minut spędzonych na szukaniu punktu z względnie dobrą ofertą, ale również godziny poświęcane VSignale v2 Forex Expert Advisor na dojazd do kantoru oraz powrót. Nie wspominając o tym, że wożenie ze sobą dużej kwoty gotówki nie jest bezpieczne. Szukając alternatywy dla stacjonarnych punktów, która przede wszystkim zagwarantuje im większe bezpieczeństwo i oszczędność czasu, natrafiają na kantory internetowe.
W przypadku Fritz Group urząd wydał je w październiku 2017 r. Jak czytamy na stronie KNF, decyzja była jednogłośna. Działalność gospodarczą kantor prowadził jednak już wcześniej.